A stało się to tak: 20 grudnia 1953 roku
ówczesny burmistrz miasta Asyżu Arnaldo Fortini (autor ważnego życiorysu
świętego Franciszka) w imieniu Międzynarodowego Stowarzyszenia Studiów
Franciszkańskich przedstawił biskupowi miasta Asyżu ks. Józefowi Placido
Nicolini następującą propozycję: „pomyślmy o tej aktywności, tak intensywnej i
popularnej, czy nie powinna mieć swojej świętej Opiekunki i pokornie
przedstawiamy propozycję, aby patronką radia i telewizji została wybrana święta
Klara z Asyżu”. W tym czasie, czyli w grudniu 1953 roku powstaje w Europie sieć
telewizyjna Eurowizja. Biskup, który już w 1939 roku przyczyniał się do ogłoszenia
świętego Franciszka Patronem Italii, przedstawił propozycje Stolicy
Apostolskiej. 29 stycznia 1955 roku w zakładach Marelli, które prowadziły
produkcję odbiorników radiowych i telewizyjnych, właśnie ten oddział został
nazwany imieniem św. Klary z Asyżu. Choć firma znana jest bardziej z szybkich
samochodów, a znajdowała się na przedmieściach Mediolanu, czyli w Sesto s.
Giovanni, to oddanie tego jednego z oddziałów poświęconych produkcji
telewizyjnej św. Klarze dokonało się w obecności biskupa Mediolanu arcybiskupa
Montiniego, późniejszego papieża Pawła VI. W jesieni 1957, czyli w czasie gdy
Francuzi wprowadzają system barwnej transmisji telewizyjnej SECAM, ta sama
święta została wybrana na Patronkę telewizji hiszpańskiej. Prośba asyska została
oficjalnie przyjęta przez papieża Piusa XII, który w swoim brewe z 14 lutego
1958 napisał: „A zatem. My za radą Świętej Kongregacji Obrzędów, po dojrzałej
rozwadze, na mocy pełni władzy apostolskiej, powagą niniejszego listu, na
wieczną rzeczy pamiątkę, ustanawiamy i ogłaszamy św. Klarę, Dziewicę z Asyżu,
niebiańską przed Bogiem Patronką Telewizji, ze wszystkimi przywilejami
liturgicznymi i należnymi honorami, które takim patronom przysługują.”
Bezpośrednim motywem uzasadniającym ten wybór
było jedno zdarzenie w jej życiu, które przekazują trzy teksty. Chodzi o znane
wydarzenia w czasie nocy Bożego Narodzenia 1252 roku, a więc na rok przed jej
śmiercią.
Tutaj mam
pokusę wyrażenia pewnego zdziwienia: jedno wydarzenie w życiu, a przynosi takie
konsekwencje?! Może czasami nie zdajemy sobie sprawy z wagi małych wydarzeń,
które jak ziarno w czasie historii rosną, aby stać się potem inspiracją dla
pokoleń. Jedno małe zdarzenie, ale w wyjątkowych okolicznościach, a
jednocześnie wiele zdarzeń podobnych zda się większych, które jednak stają się
banalne bądź przez technikę, bądź ludzką rutynę.
Opowiadają o
tym wyjątkowym zdarzeniu teksty z jednej strony znane dla każdego Włocha
kończącego szkołę podstawową, gdzie czyta się Kwiatki, jako świadectwo początku języka włoskiego. Z drugiej nieco
mniej znane są przekazy innych średniowiecznych tekstów hagiograficznych, jak Legenda Sanctae Clarae Virginis Tomasza
z Celano, czy świadectwo siostry Filippy z Sassorosso d’Assisi zawarte w
zeznaniach procesu kanonizacyjnego z listopada 1253 roku, czyli w roku śmierci
św. Klary (zmarła 11 sierpnia 1253). Najbliższe zdarzeniu jest przekaz siostry
Filippy umieszczony w tzw. Procesie
kanonizacyjnym, potem tekst z Legendy,
a najbardziej oddalony od zdarzenie jest tekst Kwiatków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz