czwartek, 1 sierpnia 2013

Jak to się stało? cz.2.



A stało się to tak: 20 grudnia 1953 roku ówczesny burmistrz miasta Asyżu Arnaldo Fortini (autor ważnego życiorysu świętego Franciszka) w imieniu Międzynarodowego Stowarzyszenia Studiów Franciszkańskich przedstawił biskupowi miasta Asyżu ks. Józefowi Placido Nicolini następującą propozycję: „pomyślmy o tej aktywności, tak intensywnej i popularnej, czy nie powinna mieć swojej świętej Opiekunki i pokornie przedstawiamy propozycję, aby patronką radia i telewizji została wybrana święta Klara z Asyżu”. W tym czasie, czyli w grudniu 1953 roku powstaje w Europie sieć telewizyjna Eurowizja. Biskup, który już w 1939 roku przyczyniał się do ogłoszenia świętego Franciszka Patronem Italii, przedstawił propozycje Stolicy Apostolskiej. 29 stycznia 1955 roku w zakładach Marelli, które prowadziły produkcję odbiorników radiowych i telewizyjnych, właśnie ten oddział został nazwany imieniem św. Klary z Asyżu. Choć firma znana jest bardziej z szybkich samochodów, a znajdowała się na przedmieściach Mediolanu, czyli w Sesto s. Giovanni, to oddanie tego jednego z oddziałów poświęconych produkcji telewizyjnej św. Klarze dokonało się w obecności biskupa Mediolanu arcybiskupa Montiniego, późniejszego papieża Pawła VI. W jesieni 1957, czyli w czasie gdy Francuzi wprowadzają system barwnej transmisji telewizyjnej SECAM, ta sama święta została wybrana na Patronkę telewizji hiszpańskiej. Prośba asyska została oficjalnie przyjęta przez papieża Piusa XII, który w swoim brewe z 14 lutego 1958 napisał: „A zatem. My za radą Świętej Kongregacji Obrzędów, po dojrzałej rozwadze, na mocy pełni władzy apostolskiej, powagą niniejszego listu, na wieczną rzeczy pamiątkę, ustanawiamy i ogłaszamy św. Klarę, Dziewicę z Asyżu, niebiańską przed Bogiem Patronką Telewizji, ze wszystkimi przywilejami liturgicznymi i należnymi honorami, które takim patronom przysługują.”
Bezpośrednim motywem uzasadniającym ten wybór było jedno zdarzenie w jej życiu, które przekazują trzy teksty. Chodzi o znane wydarzenia w czasie nocy Bożego Narodzenia 1252 roku, a więc na rok przed jej śmiercią.
Tutaj mam pokusę wyrażenia pewnego zdziwienia: jedno wydarzenie w życiu, a przynosi takie konsekwencje?! Może czasami nie zdajemy sobie sprawy z wagi małych wydarzeń, które jak ziarno w czasie historii rosną, aby stać się potem inspiracją dla pokoleń. Jedno małe zdarzenie, ale w wyjątkowych okolicznościach, a jednocześnie wiele zdarzeń podobnych zda się większych, które jednak stają się banalne bądź przez technikę, bądź ludzką rutynę.
Opowiadają o tym wyjątkowym zdarzeniu teksty z jednej strony znane dla każdego Włocha kończącego szkołę podstawową, gdzie czyta się Kwiatki, jako świadectwo początku języka włoskiego. Z drugiej nieco mniej znane są przekazy innych średniowiecznych tekstów hagiograficznych, jak Legenda Sanctae Clarae Virginis Tomasza z Celano, czy świadectwo siostry Filippy z Sassorosso d’Assisi zawarte w zeznaniach procesu kanonizacyjnego z listopada 1253 roku, czyli w roku śmierci św. Klary (zmarła 11 sierpnia 1253). Najbliższe zdarzeniu jest przekaz siostry Filippy umieszczony w tzw. Procesie kanonizacyjnym, potem tekst z Legendy, a najbardziej oddalony od zdarzenie jest tekst Kwiatków.

Brak komentarzy: