środa, 12 września 2007

Czy człowiekowi potrzeba przewodnika?



W czasie, gdy popularne staje się życie samemu, bo wtedy wydaje się, że się nie cierpi, człowiek ulega złudzeniu, że nie potrzebuje żadnego doradcy, ani przewodnika w życiu. Łatwiej mu uwierzyć, że potrzebuje wróżki, doradcy finansowego, psychologa, niż przewodnika w życiu duchowym. Zdaje się, że ani Kociół, ani swięci nie są mu potrzebni, bo wystarczy Chrystus, albo Bóg tak jak go sobie pojmuje.
Tymczasem nie zostalimy wezwani do zbawienia jedynie jako osoby, ale również jako lud. Bóg powołał nas do swiętosci, a droga, którą zwykł prowadzić jest konkretna. W konkretnych sprawach jest potrzebny konkretny doradca. Franciszek jest nim w wielu sprawach.

Brak komentarzy: